To między innymi właśnie oni są na co dzień świadkami dramatów wielu kobiet, dzieci, rodzin. Nieopisanych nieszczęść, które najczęściej rozgrywane są w zamkniętych czterech ścianach. Dramatów, których nie dostrzegają sąsiedzi – a często nawet najbliższa rodzina. Traum, o których ofiary wstydzą lub boją się mówić, a ich oprawcy rzadko albo nigdy nie ponoszą kary…
Wierzymy, że tych jakże istotnych 16 dni na przełomie listopada i grudnia nie zniknie z naszej świadomości wraz ze zniknięciem Białych Wstążek z męskich piersi. Że nie zarzucimy tematu przemocy wobec kobiet po to, by za rok znów o nim przypomnieć… Te 16 dni mają zwrócić uwagę na wciąż obecne wokół nas zło. Zło, z którym powinniśmy walczyć i na które musimy reagować. Nie tylko kobiety doświadczają przemocy. Dotknięte są nią często również dzieci, mężczyźni, seniorzy… Nikt nie powinien się z nią zmagać. Bez względu na to czy mowa o przemocy fizycznej, psychicznej, finansowej, seksualnej… Aby jednak móc choć zmniejszyć skalę tego, wbrew pozorom całkiem częstego zjawiska, musimy pamiętać o symbolice Białej Wstążki cały rok. Pamiętać o niej – i o tym, by nigdy nie być obojętnym na krzywdę drugiego człowieka.