Kiedyś nie było lepiej

Opublikowane przez Honorata w dniu

Współcześni rodzice żyją w przekonaniu, że za czasów ich dzieciństwa było lepiej. W takim samym przekonaniu żyły nasze mamy i babcie. Tymczasem każde kolejne pokolenie nie jest gorsze ani lepsze, jest po prostu inne.

Bawi mnie w sumie gdy na internet, komputery, smartfony i tablety rodzice narzekają za pomocą internetu, komputerów, smartfonów i tabletów. Instagram, blogi, facebook pełne są treści „a za moich czasów to było lepiej, bo nie było tabletów”. Tymczasem nikt nie zmusza Cię do tego by dawać dziecku tablet czy smartfon. O tym, że nie warto demonizować komputera pisałam tutaj.

Sam fakt istnienia technologii nie sprawia, że obecne dzieci mają gorsze dzieciństwo. One są na pewno przekonane, że mają lepsze. Idąc tym tropem to dzieci które wychowywały się przy lampie oliwnej miały lepsze dzieciństwo niż te, w których życiu już był prąd. Postęp nie jest zły i nie wpływa na jakoś dzieciństwa.

„A kiedyś to dzieci bardziej doceniały drobnostki”. Bardzo możliwe, może faktycznie pewne rzeczy bardziej się doceniało, gdy w sklepach nic nie było. Konsumpcjonizmu także uczą rodzice. To znów od nas zależy jak dziecko będzie podchodzić do przedmiotów. Świat się zmienia, ale rozwój dziecka pozostał taki sam. 100 lat temu mały człowiek był tak samo ciekawski jak współczesne dzieci. To nie tak, że każde kolejne pokolenie rodzi się mniej ciekawe świata za to nastawione na posiadanie rzeczy. W dzisiejszym świecie kolorowe liście zachwycają tak samo. Obserwuje to codziennie.

XXI wiek to czas największego rozwoju świadomości rodzicielskiej. W żadnym innym czasie nie przywiązywano tak dużej wagi do wychowywania dziecka. Dzieci mają swoje prawa, rzecznika tych praw. Ojcowie z wielkich nieobecnych, stanęli na równi z matkami. Poradniki o wychowaniu pojawiają się jeden po drugim. Czy kiedykolwiek wcześniej tak wielu ludzi chciało być świadomymi rodzicami? Czy na pewno w obecnych czasach jest gorzej? Śmiem wątpić.

Zawsze gdy ktoś marudzi w internecie, że kiedyś to dzieci bawiły się na dworze, mam ochotę mu zaproponować by sam odszedł od komputera i wyszedł z domu. Wbrew pozorom i tego co próbuje nam wykreować internet, dzieci wciąż okupują trzepak, grają w piłkę, jeżdżą na rowerze, bawią się na placach zabaw i robią sobie karabiny z patyków.

Wszystkie problemy w wychowaniu, o których mówimy nie są niczym nowym. Rodzice od zawsze mieli zbyt wielkie oczekiwania, przekładali swoje ambicje na dzieci, byli toksyczni, wymagali za dużo. Teraz po prostu więcej się o tym mówi. Teraz dostrzegamy pewne patologie, które kiedyś za patologie uznawane nie były, stąd może się wydawać, że czasy zmieniły się na gorsze, że nasze dzieci mają gorsze dzieciństwo.

Pamiętajmy, że to nie czasy, nie postęp, nie technologia ani trzepak, a my – rodzice, jesteśmy odpowiedzialni za dzieciństwo naszych dzieci.


Źrdódło: http://madrzy-rodzice.pl

Skip to content